Pochwała (wiecznego) odpoczynku. Dumka na XV Niedzielę Zwykłą (Łk 10, 25-37)

Bez tytułu (Dębinki, 2025) © Marek Wittbrot

Dzisiejszej niedzieli „jakiś” uczony w Prawie stawia Jezusowi następujące pytanie: „Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?”. W tym pytaniu kryje się bardzo ważne założenie. Aby wiedzieć, jak mam żyć tu i teraz, nie powinienem tracić perspektywy wieczności.

Dzisiaj wielu ludzi twierdzi, że idea życia wiecznego przeszkadza im cieszyć się życiem, korzystając z przyjemności jakie ono oferuje „tu i teraz”. Przyjemność stała się pewnym dominującym wyznacznikiem współczesnego życia. Według włoskiego filozofa Umberto Eco (1932-2016), „jedną z charakterystycznych cech cywilizacji, w której żyjemy, jest totalna karnawalizacja życia”. Eco uważa, że „karnawał” wydostał się dzisiaj poza „Karnawał”, co oznacza, że bawimy się faktycznie bez przerwy.

Podobnej, bardzo trafnej analizy tego fenomenu dokonał we Francji Philippe Muray (1945-2006), jedno z najlepszych piór ubiegłego stulecia. Jeszcze przed śmiercią, w książce pod tytułem Homo Festivus festivus, czyli „Człowiek, który świętuje to, że świętuje” zdążył opisać naszą postmodernistyczną planetę:

Homo festivus to zadowolony z siebie mieszkaniec nowej rzeczywistości, której jest szczęśliwym niewolnikiem. A ta nowa rzeczywistość, to świat już nawet nie bez Boga, ale wręcz bez człowieczeństwa.

Homo festivus przeszłość ma za nic, dawny świat to dla niego niepotrzebny balast godny pogardy. Liczy się jeno przyjemność, synonim doraźnej, wielkiej Fiesty. To po prostu bezkresny Disneyland, lunapark, jarmark nowoczesnych cudów, wypełniony tłumem urlopowiczów i balangowiczów.

Homo festivus nie znosi rozróżnienia na prawdę i fałsz, talent i przeciętność, człowieka i zwierzę. Chce wszystko z wszystkim zrównać, marzy mu się świat bez sekretów, hierarchii, pokoleń, narodów… Śni mu się nade wszystko egalitaryzm integralny, czyli taki, który wymazuje różnice płci i wieku, różnice między kobietą a mężczyzną, między dzieckiem a dorosłym.

Philippe Muray nazywa tę rzeczywistość: „powszechną infantylizacją” i widzi w niej główne źródło dzisiejszych klęsk, poczynając od edukacji, a kończąc na polityce.

I jeszcze jedno. Wakacje w pełni. Często mylimy je z odpoczynkiem, a przecież odpoczynek nie jest synonimem wakacji. Jeśli chcemy zrozumieć miejsce odpoczynku w naszym życiu, musimy cofnąć się do samego początku. W Księdze Rodzaju czytamy: „A gdy [Bóg] ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym” (Rdz 2, 2-3).

Bóg sam „odpoczął”! Dzień odpoczynku jest więc instytucją Bożą. Odpoczynek Boga to wskazówka, jak mamy przeżywać codzienną rzeczywistość i jak mamy się w niej odnajdować pomimo trudu i stresu codziennego życia. Autor biblijny przypomina nam, że zarówno w pracy, jak i w wypoczynku jest coś sakralnego. Dlatego odpoczynek jest obecny również w Dekalogu (trzecie przykazanie): „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”. Inaczej mówiąc, prawdziwie odpocząć to spocząć w Bogu, który umieścił nas w świecie stworzonym przez siebie. Odpoczynek jest więc antidotum na lęk przed śmiercią i przemijalnością. To otwarte okno ku wieczności! Czyż nie żyjemy z myślą o „wiecznym odpoczynku”? Dlaczego więc nie starać się o jego zadatek już tu na ziemi? Bez tego nastawienia żaden dzień nie będzie nigdy odpoczynkiem. Nie będą nim zwłaszcza wakacje.

Stanisław STAWICKI

Ks. Stanisław Stawicki. Pallotyn. Urodził się w 1956 roku w Kowalu. Przez wiele lat pracował na misjach w Rwandzie, Kamerunie, Kongo i Wybrzeżu Kości Słoniowej. Sześć lat spędził w Rzymie. Równie sześć w Paryżu, gdzie w 2003 roku na Wydziale Teologicznym jezuickiego Centre Sèvres obronił pracę doktorską Współdziałanie. Pasja życia. Życie i sposób życia Wincentego Pallottiego (1795-1850). W sierpniu 2021 powrócił do Paryża, gdzie do września 2024 roku pracował jako proboszcz parafii Świętych Jakuba i Krzysztofa w XIX dzielnicy zwanej „La Villette”. Obecnie pełni funkcję ojca duchownego i wykładowcy w Wyższym Seminarium Duchownym w Ołtarzewie koło Warszawy. Jest autorem trzech pozycji książkowych w języku polskim: Sześć dni. Rekolekcje z Don Vincenzo (Apostolicum, Ząbki 2011), Okruchy pallotyńskie na dzień dobry i dobranoc (Apostolicum, Ząbki 2017) oraz Okruchy pallotyńskie znad Tybru (Apostolicum, Ząbki 2021).

Recogito, rok XXVI, lipiec 2025