Nie ma spełnień doskonałych – z pamięcią o świdwińskim środowisku literackim

Stanisław Misakowski ujmuje doznania w zderzeniu z rzeczywistością i wspólną obecność inaczej, język podpowiada mu gorzki smak w poszukiwaniu konkretnych odniesień: „Wsłuchuję się w głos mojego pióra. / Przypomina skrzyp jarzma. / Rozszczepiam samogłoski, tkwię w gęstwinie opadających słów. / Lęk wstępuje we mnie powolnym przekrzywieniem warg” (Głos mojego pióra).

Więcej Nie ma spełnień doskonałych – z pamięcią o świdwińskim środowisku literackim