
Błysk myśli, a potem trud, mozół, próżny wysiłek, żeby znaleźć adekwatny wyraz, odpowiedni kształt, pojemną formę. Czasem tylko pojawia się iskra rozpraszająca ciemności i rozpalająca wyobraźnię, dzięki której rozświetla się horyzont. I wystarczy poruszenie, feeryczny zew, aby dostrzec, że istnieją granice, których nie da się pokonać, jak tylko w jeden sposób.
Mika MOS
Mika Mos – freelance writer.
Recogito, rok XXIII, maj 2022