Centre du Dialogue po trzydziestu latach

Spotkanie w sali Centrum Dialogu (Paryż, 1991). Fot. Marek Wittbrot © Recogito

Od powstania Centre du Dialogue mija trzydzieści lat. Pierwsze spotkanie odbyło się 14 grudnia 1973 roku. Stefan Kisielewski mówił wtedy na temat „Polska między Wschodem a Zachodem”. W roku następnym spotkania odbywały się już prawie co miesiąc. W ciągu kolejnych lat Centrum stało się – jak pisał Jerzy Giedroyc – „jedną z najważniejszych instytucji polskich w Paryżu”.

Założyciel i pierwszy dyrektor Ośrodka Dyskusji pragnął, by każde spotkanie było wydarzeniem. Przez długie lata Centre du Dialogue przyciągało specyficzną publiczność. „Wykładowcy, pisarze, naukowcy, politycy, przedstawiciele Kościoła” prezentowali swój punkt widzenia czy też swój dorobek, swoje racje i poglądy, swoje książki, owoce swoich poszukiwań i podróży.

W ponurym okresie stanu wojennego w Polsce paryski dom stał się „forum swobodnego słowa”, „rodzajem Arki Noego”. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości dom przy ulicy Surcouf nadal pozostał „otwarty na oścież”. Lata końca wieku i początku XXI stulecia nie zahamowały działalności ośrodka „wolnej myśli”. Czy pozostanie nietypowym foyer, czy rzeczywiście – jak stwierdziła na łamach „Gazety Wyborczej” jedna z częstych uczestniczek paryskich spotkań – „przestał znaczyć”? Na to i inne pytania odpowie najbliższy czas.

Póki co, przypominamy dzieło i ludzi Centre du Dialogue. Spisaliśmy „słowa i czyny” z nadzieją, że będą inspirować, wnosić „ducha otwartości” i twórczego współuczestnictwa.

Łatwiej pociągnąć za sobą tłumy niż prowadzić swoistą pracę od podstaw, zachęcać do krytycznego myślenia, praktykować dialog. Dialog nie istnieje bez wolności i gotowości do kompromisu. Dialog to wybór drogi w nieznane, która często otwiera nowe horyzonty i poszerza granice poznania. Tam, gdzie nie ma „wspólnego poszukiwania” trudno mówić o etycznym wymiarze ludzkiej egzystencji i budowaniu jakiejkolwiek wspólnoty. Rzeczywisty dialog nie jest ani koniunkturalizmem, ani wyrzeczeniem się zasad. Nie zawsze jest prosty, ale jest konieczny, jeśli pragnie się osiągnąć jakiekolwiek porozumienie.

Zapewne jest winą pallotynów, iż obok Instytutu Literackiego czy paryskiej „Kultury” na próżno dzisiaj szukać w polskich encyklopediach i większości słowników hasła „Centrum Dialogu” czy „Editions du Dialogue”. Ks. Józef Sadzik nie należał do osób, które by chciały się chwalić czy szukały własnej chwały, ale warto – korzystając z okazji, to jest 30-lecia Ośrodka Dyskusji – przypominać jego dzieło, jak i jego postać, jak również osoby tych, którzy tworzyli model „nowego” myślenia, „nowego” spojrzenia na sprawy wiary i Kościoła. Warto powracać do modelu myślenia i działania, który chyba wciąż nie narzeka na nadmiar zwolenników. […]

Marek WITTBROT

Marek Wittbrot – w latach 1991-1999 prowadził „Naszą Rodzinę”, obecnie zaś jest redaktorem „Recogito”.

Recogito / Archiwum pamięci, październik-grudzień 2003