Nowosielski. Ikona, abstrakcja – i miód

W galerii sztuki Akademii Lubrańskiego (Poznań, 2023) © Teresa Tomsia

W setną rocznicę urodzin Jerzego Nowosielskiego – uznanego malarza, grafika, pedagoga, teoretyka sztuki i myśliciela religijnego – w poznańskim Muzeum Archidiecezjalnym można obecnie obejrzeć wystawę „Jerzy Nowosielski. Ikona i abstrakcja”. Kuratorem wystawy jest ks. Jerzy Stranz, który postarał się o sprowadzenie prac artysty z wielu różnych miejsc, zarówno z Muzeum  Narodowego w Poznaniu, Galerii Sztuki w Łodzi, cerkwi prawosławnej z Krakowa, katedry greckokatolickiej z Wrocławia, jak też od prywatnych kolekcjonerów. Malarz był zafascynowany liturgią wschodnią, w której został wychowany (najpierw jako grekokatolik, później prawosławny), w ikonie odkrywał ducha sztuki abstrakcyjnej, starał się łączyć kulturę Wschodu i Zachodu, ukazywał przenikanie się sacrum i profanum. Postacie na jego obrazach są wysmuklone, jakby zbliżały się do duchowego projektu, boskiego ideału obleczonego w ciało, co nadaje im tajemniczości bytowania w okazałych przestrzeniach. Poznańska wystawa jest skromna w porównaniu z bogatym zbiorem dzieł Nowosielskiego, ale z charakterem i zachęca do głębszego poznawania dzieł artysty.

Obrazy Nowosielskiego na wystawie w Akademii Lubrańskiego (Poznań, 2023) ©.Teresa Tomsia

Muzeum Archidiecezjalne mieści się w dawnym budynku Akademii Lubrańskiego. Biskup Jan Lubrański założył w Poznaniu wyższą uczelnię w pobliżu Katedry, działała w latach 1519-1780 i rządziła się swoimi prawami na wzór krakowskiej, pierwszymi wykładowcami byli m.in. prawnicy Mateusz i Grzegorz z Szamotuł. W połowie XVI wieku rozkwit uczelni nastąpił, gdy przybył z Lipska humanista Krzysztof Hegendorfer, wprowadził nowe metody nauczania, opracował statut szkoły, reformatorskie myśli, a chociaż został za to usunięty, to uczelnia długo  czerpała z jego dokonań. Mieściła się tam drukarnia akademicka i do tych tradycji obecni gospodarze muzeum powracają. Renesansowy budynek, choć po koniecznych odbudowach,  jest atrakcją turystyczną na trasie Traktu Cesarsko-Królewskiego.  

Ksiądz Jerzy Stranz i Teresa Tomsia ©.Mona Tomassi

Ikona zawsze przedstawia tematykę sakralną, uczy skupienia, patrzenia w głąb, szukania harmonii, cierpliwości i pokory. Zachęcając do wytrwałości w pokonywaniu trudności, jakie spotykamy na życiowej drodze, w jednej z homilii Marek Wittbrot zachęca nas na wzór nauk św. Pawła: „Ilekroć niedomagamy, tylekroć jesteśmy mocni” (Ziarno pustyni, s. 169). Pallotyn przypomina, żebyśmy nie ukrywali błędów i słabości, lecz pokonywali je w myśl nauki Jezusa, że nie jesteśmy z tym sami, żebyśmy zbliżali się do sacrum. Ikona wskazuje drogę ku sacrum, kieruje nas w przestrzenie duchowe, jakie w obliczu tajemnicy istnienia i nieistnienia jesteśmy w stanie wypełnić otwartością na światło wiekuiste. Wytrwałe zgłębianie mądrości Ksiąg utrwala wrażliwość na sztukę – do znanych absolwentów poznańskiej akademii należą poeta Klemens Janicki i kompozytor Wacław z Szamotuł. Tak krok po kroku, sunąc śladami dawnych mieszkańców akademickiej bursy, natknęliśmy się na dyrektora muzeum ks. Jerzego Stranza, który serdecznie nas powitał i obdarował znakomitym słoikiem miodu z lubrańskiej pasieki, wielokwiatowym, z pobliskiego klasztornego ogrodu.

Teresa TOMSIA

Teresa Tomsia – poetka, eseistka, animatorka kultury. Mieszka w Poznaniu.

Recogito, rok XXIV, sierpień 2023