Pierwszy krok w otchłań świata – wiersze o walczącej Ukrainie

Promocja książki w Muzeum Józefa Czechowicza: Wiera Meniok, Mariusz Olbromski, Piotr Sanetra – prezes wydawnictwa Norbertinum (Lublin, 2024) ©.Muzeum Józefa Czechowicza

Zaskoczeniem dla wielu mieszkańców Europy stała się napaść rosyjskich wojsk na ukraińską ziemię – w kontekście planowanej współpracy z kupowaniem gazu – i  przez pewien czas trwało milczenie powodowane niedowierzaniem, że w świecie haseł o wolności myślenia i swobodnego przekraczania granic mógł się znów zdarzyć terroryzm realizowany na naszych oczach. Brutalność najeźdźców zniosła wszelkie miary wyobrażeń o wojennych celach zagrabiania nie tylko miast i wsi, lecz także bezwzględnego niszczenia kultury i mordowania mieszkańców zza bliskiej granicy, degradowania uprawnych pól płonącymi bombami. Tak postępuje zbrodniarz, antychryst, przed którego nadejściem przez wieki ostrzegali prorocy i mędrcy, nakazując czujność, miarę w używaniu  zbytków i pokorę, a jednak świat nie słuchał, bo wciąż powtarzają się najazdy barbarzyńców na kraje łaknące pokoju, gdzie jeszcze nie zabliźniły się odziedziczone rany.

Gdy politycy debatowali nad tym, jak pomóc Ukrainie, aby się obroniła, polscy poeci dodawali ducha sąsiadom z Krzemieńca, Lwowa, Drohobycza, aby wesprzeć ich w czas trudnej próby. Jednym z nich jest poeta Mariusz Olbromski, pomysłodawca i wieloletni współorganizator Dialogu Dwóch Kultur –  spotkań artystów polskich i ukraińskich w krzemienieckim dworku Juliusza Słowackiego. Historyk literatury, muzealnik, autor książek poetyckich opiewających piękno Kresów i zabytków we Lwowie, opracowań monograficznych m.in. Na szlaku dialogu (2020), Cień Norwida (2021), Lwów Stanisława Lema (2022), jego wiersze z tomu  Powroty do Krzemieńca  (2017) przełożyła na język ukraiński prof. Walentyna Sobol. Redaktor ukazującego się od lat w języku polskim i ukraińskim „Rocznika Lwowskiego” i „Nowego Kuriera Galicyjskiego” wydawanego we Lwowie.

Obecnie wydał tom poetycki dla walczącej Ukrainy Przeminą dymy, rozkwitną róże. Wiersze o walczącej Ukrainie (Norbertinum, Lublin 2023). Poruszającym strofom o wojnie towarzyszą ilustracje, które wykonał specjalnie do tych wierszy malarz Oleg Hryszczenko – grafik, ilustrator, autor książek self-published i książek artystycznych, prac wideo oraz instalacji w przestrzeni publicznej, wykładowca w Katedrze Grafiki Narodowej Akademii Sztuk Pięknych i Architektury w Kijowie. Głównym przesłaniem poezji Olbromskiego jest nadzieja na pokonanie zła i odnowienie życia na ukraińskiej ziemi, a także współodczuwanie wzmacniające wolę przetrwania:

„Wszystko, co grozą jest, przemija. / Ach, otrzyj tylko z prochu wojny oczy. / Świat miłość twoją wciąż przyzywa. / Noc ciemna przecież gwiazdy toczy. // Nie zgub się tylko wśród zwątpienia. / I w ciemnej nienawiści katastrofie” ( List).

Mimo zniszczeń, bólu i strat trzeba wyjść z ciemności nieszczęścia i zrobić pierwszy krok w otchłań świata,  w przerażającą rzeczywistość, a w tym podnoszeniu się z grozy i żalu może pomóc nadzieja na lepsze życie po zwycięstwie nad nienawiścią wroga, który cały naród ukraiński strącił w koszmar, w czeluść katastrofy. Żeby dodać ducha pognębionym mieszkańcom Kijowa, Charkowa, Mariupola, poeta Mariusz Olbromski ukazuje niezłomność i męstwo ich obrony, cierpliwość rodzin w trwaniu w ciężkich warunkach w schronach, wytrwałość matek z dziećmi podczas wygnania z rodzinnych domów i tułaczki podczas znalezienia bezpiecznego miejsca jako uchodźcy. Poeta korzysta z bliskiej im nuty dumki, elegii,  ballady będącej jednocześnie świadectwem ponadczasowym o walce dobra ze złem, a kulturę nazywa „tlenem” wśród dymów i zniszczeń w wierszu napisanym w maju 2022 roku (Moc tworzenia):

Oleg Hryszczenko, Czarnobyl ©.Oleg Hryszczenko.

Najeźdźcy dyszą nieustannie krwią,
grasują wściekle w morzu nieszczęść.
Kto nowy dzień przeżyje tak po prostu
i zwyczajnie dziś w Ukrainie?
Kogo tam gorycz, kogo trwoga minie?

A jednak wstają tam wciąż nowe pieśni
i wiersze, zawsze wolne, śnią poeci,
choć często z głową też na karabinie.
Ktoś mural tworzy, wystawę znów otwiera
w szarej piwnicy, nową sztukę pisze,
choć teatr w mieście dawno legł w ruinie.

Bo każda pieśń jest cegłą diamentową
w wielkim gmachu ducha.
I każdy wiersz ku słońcu żaglem płynie.
I każdy obraz, każda rzeźba łączy i unosi
serca wielu swym wizyjnym pięknem.
Różnym wyznaniem jest miłości i nadziei.
Wśród dymów zniszczeń – tlenem.

Tłumaczenia wierszy z tomiku Mariusza Olbromskiego podjęła się doświadczona i uznana tłumaczka Wiera Meniok kierująca Polonistycznym Centrum Naukowo-Informacyjnym w Drohobyczu, inicjatorka i dyrektorka Międzynarodowego Festiwalu Brunona Schulza. Pierwsza promocja książki odbyła się w Muzeum Józefa Czechowicza w lutym 2024 roku i wzięła w niej udział także Wiera Meniok, która napisała wnikliwe posłowie, gdzie podkreśla wspólne wątki kulturotwórcze i historyczne, jakie poeta uwypuklił:

„Topos wspólnego domu, mający w książce Mariusza Olbromskiego znaczenie nadrzędne, posiada wspólny dla narodów polskiego i ukraińskiego wymiar martyrologiczny, co wynika ze wspólnego genu wroga zakodowanego w historycznej pamięci i DNA kultury obojga narodów. Wspólna pieśń wolności płynie zarówno z dawnych, jak i świeżo wzniesionych kurhanów, także z olbrzymich cmentarzy niewinnych ofiar, jakie powstają dziś w wielu ukraińskich miastach i wsiach. Wspólna pieśń, wspólna droga męczeństwa”.

Obrazami grozy wojny autor zwraca uwagę czytelnika nie tylko na odwagę obrońców Azowstalu w Mariupolu, przypomina również w wierszu Ostrzelane pomniki mistrzów poetyckiego słowa, do których odwołują się kolejne pokolenia: „Dawni poeci Ukrainy / wciąż mówią. // Bo to, co z miłości, / jak domu fundament. // Próżno dziś lecą kule / moskiewskie / w pomnik Szewczenki”.

W niedawno wydanym almanachu w tłumaczeniu Oleny Stepaniuk Czas pojąć ten świat – czas ukoić ból  (FONT, Poznań 2024), który prezentowałam  już na łamach „Recogito”, znajdziemy też kilka wierszy Mariusza Olbromskiego tutaj powtórzone – przestrzega on społeczeństwa Europy przed lekceważeniem zagrożenia w wierszu Czarnobyl: „Nie bądź spokojny rano pijąc kawę / że to daleko przenigdy tak nie myśl / Nie patrz tak ufnie w bliską przyszłość / Czarnobyl nagle może być wszędzie”. Mariusz Olbromski urodzony w Lubaczowie zna Przemyśl i okolice, bliski mu jest dialog z sąsiadami. W wierszu o uchodźcach Na Dworcu Zachodnim ukazuje rozpędzone koło historii i przypomina ślady zniszczeń Warszawy, jakich nigdy nie uda się zasklepić,  zapomnieć:

Oleg Hryszczenko, Przeminą dymy, rozkwitną róże ©.Oleg Hryszczenko

Stolico z trudem wznosząca swój ład
otocz tych losem znękanych
przyjaznym ramieniem, bo ty jak nikt inny
wszak dobrze znasz
co zdrada, pożoga i co przerażenie.

Bo ty jak nikt inny wszak dobrze znasz
co głód i strzały i co spustoszenie.

Pochylając się z wrażliwością i czułością nad każdym utraconym życiem i losem wojennym, poeta nie zapomina o powinnościach barda, aby krzepić serca w czas trudny i czyni to w języku jasnym, zrytmizowanym, z powtórzeniami, retorycznymi pytaniami, balladowym zaśpiewem, modlitewną pamięcią o kresowych kapłanach niosących pomoc potrzebującym, w romantycznej wizji duchowej odnowy ludzi. Wiersze o walczącej Ukrainie są jak wstępowanie krok po kroku w otchłań świata, jaki poeta chciałby rozjaśnić metaforą – w przyjaźni, w zgodzie z prawdą historii i wzajemnym zrozumieniu.

Teresa TOMSIA

Teresa Tomsia (1951), poetka, eseistka, animatorka kultury, autorka prozy dokumentalizowanej Dom utracony, dom ocalony (2009), tomików wierszy, m.in. Gdyby to było proste (2015), Kobieta w kaplicy (2015), szkiców literackich Niedosyt poznawania (2018). W kwartalniku Uniwersytetu Rzeszowskiego „Fraza” od kilku lat prowadzi cykl W pamięci, w odbiciu. Ostatnio wydała zbiór liryków paryskich W znikającym ogrodzie (2023), który został nominowany do Nagrody ORFEUSZ XIII. Pochodzi z rodziny o ziemiańskich tradycjach kresowych, w swoich tekstach podkreśla rolę dialogu i otwartości na „innego”. Jej wiersze weszły do wielu antologii, tłumaczone były na język niemiecki, francuski, rosyjski i ukraiński. Według jej projektu i redakcji ukazał się almanach polsko-ukraiński Czas pojąć ten świat – czas ukoić ból zrealizowany przy współpracy z portalem „Recogito” w tłumaczeniu Oleny Stepaniuk (FONT 2024). Od 1993 roku należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Mieszka w Poznaniu.

 

 Mariusz Olbromski (1955) ur. w Lubaczowie. Polonista, filolog klasyczny, muzealnik, poeta i prozaik. Członek Warszawskiego Oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie. Jego utwory były publikowane we wszystkich czołowych czasopismach literackich w Polsce, prezentowane w programach I i II PR, w wielu rozgłośniach lokalnych, a także poza granicami kraju. Autor ponad dwudziestu kilku książek poetyckich i prozatorskich; ostatnio opublikował:  Na szlaku dialogu  (Warszawa 2020), esej (Cień Norwida, Warszawa 2021), Kresowa bałagulka.Cz I i II, ( Lwów 2020/23 ), \ Lwów Stanisława Lema ( 2022) . Jego wiersze z tomu  Powroty do Krzemieńca  (wydanie bilingwiczne, Rzeszów 2017) przełożyła na język ukraiński prof. Walentyna Sobol. Orędownik budowania porozumienia i współpracy, szczególnie między środowiskami intelektualistów polskich i ukraińskich. Pomysłodawca i współorganizator „Dialogu Dwóch Kultur” – ponad dwudziestu kilku edycji corocznych spotkań pisarzy i naukowców ukraińskich i polskich w Muzeum Juliusza Słowackiego w Krzemieńcu oraz w Drohobyczu, a w Polsce – w Przemyślu, Warszawie, Stawisku. Redaktor, m.in. ukazującego się od lat w języku polskim i ukraińskim rocznika pod tym samym tytułem oraz „ „Rocznika Lwowskiego” i „Nowego Kuriera Galicyjskiego” wydawanego we Lwowie.

Recogito, rok XXV, maj 2024