Jak wygląda nasze apostolstwo?

Zbigniew Brzeziński, Jerzy Giedroyc i ksiądz Sadzik (Maisons-Laffitte, 1963) © Institut Littéraire

Apostolstwo – rzec by można – zrobiło w XX wieku niebywałą karierę. Ale nie jest ono żadną nowością ani odkryciem. Było – tak w dziele św. Wincentego Pallottiego, jak i nauce Vaticanum II – naglącą potrzebą. Było i jest – od zarania chrześcijaństwa aż po XXI wiek! – podstawowym zadaniem i wezwaniem, tak dla duchownych, jak i świeckich. Czekało jednak na swoją „gwiazdę”: na zrozumienie, teologiczną analizę i pogłębienie, i „czas wzrostu”. Czeka na nasze zaangażowanie.

Założyciel Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego powtarzał, że każdy ma być apostołem – niezależnie od tego, w jakim miejscu i w jakiej epoce żyje; niezależnie od swego wykształcenia, społecznej roli czy pozycji. Jak wygląda nasze apostolstwo? Czy rzeczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, do czego jesteśmy powołani? – na te i inne pytania musimy wciąż sami odpowiadać. Nikt za nas nie wykona naszego zadania czy zobowiązania.

Marek WITTBROT

Marek Wittbrot – w latach 1991-1999 prowadził „Naszą Rodzinę”, obecnie zaś jest redaktorem „Recogito”.

Recogito / Archiwum pamięci, kwiecień-czerwiec 2002