Nigdy nie jest za późno na największą miłość

Michael Lonsdale (jako brat Luc) i Sabrina Ouazani (Rabbia) w filmie Xaviera Beauvois Ludzie Boga (2010) ©.Why Not Productions

21 września, w swoim domu w Paryżu, zmarł francuski aktor Michael Lonsdale. Miał 89 lat. Widzom na całym świecie dał się głównie poznać jako przeciwnik Jamesa Bonda w filmie Moonraker. Ale był też inspektorem Lebelem w Dniu Szakala czy opatem w Imieniu róży. Świetnie zagrał postać brata Luca – mnicha i lekarza – w filmie Xaviera Beauvois Ludzie Boga (2010). Miał wtedy 79 lat. Rola ta przyniosła mu Cezara dla najlepszego aktora drugoplanowego.

Michael Lonsdale urodził się w Paryżu w 1931 roku. Jego matką była Francuzka. Ojcem – Brytyjczyk. Był katolikiem. Nie wstydził się swojej wiary, ale nie miał ani czasu, ani motywacji, aby ją pogłębić. Dopiero udział w filmie o mnichach z Tibhirine stał się ku temu dobrą okazją. „Wcielanie się w rolę trapistów z opactwa Tibhirine było dla wszystkich aktorów wielkim przeżyciem – mówił. – Co do mnie, pogłębiło to moją wiarę. Zrozumiałem, że brat Luc rzeczywiście oddał swoje życie za bliźnich”.

I tak już było do końca jego dni. W przeddzień zgonu, w poniedziałek 21 września, sakramentu chorych udzielił mu emerytowany arcybiskup Lyonu, kardynał Philippe Barbarin. Sam o tym poinformował na Twitterze: „Odszedł od nas Michael Lonsdale. Wczoraj dane mi było udzielić mu sakramentu chorych, który był prawdziwym pocieszeniem w jego cierpieniu. Naprawdę się z tego cieszył! Szczególnie dziękuję za to, że tak dobrze nam przedstawił postać brata Luca z Tibhirine!”.

Michael Lonsdale w filmie Ludzie Boga (2010) ©.Why Not Productions

Przypomnę, iż film O bogach i ludziachDes hommes et des dieux (polski tytuł: Ludzie Boga), cieszył się zaskakującą popularnością. Tylko we Francji, w ciągu 15 pierwszych dni, obejrzało go około miliona widzów. Takiego sukcesu nie spodziewali się nawet dystrybutorzy filmu.

Choć w filmie wiele miejsca zajmują sceny medytacyjnego życia mnichów, sam reżyser zaprzeczał w wywiadach, by chciał zrobić „film katolicki”. Beauvois nazywał ironicznie swoje dzieło „kuskus-westernem” z uwagi na jego orientalną scenerię i samotną walkę mnichów o przetrwanie. „Moi bohaterowie są przede wszystkim ludźmi, braćmi, księżmi. Ludźmi wolnymi, stojącymi na równi ze swoimi towarzyszami i sąsiadami. Nie chcą nikogo nawracać. Poza kwestią wiary mój film zwraca uwagę, by nie bać się swoich sąsiadów. Ani ich nie porzucać. To film o odmowie kompromisu” – mówił we wrześniu 2010 roku Beauvois dziennikowi „Le Monde”. Dodam, że Michael Lonsdale jest też autorem kilkunastu książek, m.in. Miłość uratuje świat, Moje ścieżki nadziei czy Nigdy nie jest za późno na największą miłość.

Stanisław STAWICKI

Kowal, 23  września 2020 roku

Ks. Stanisław Stawicki. Pallotyn. Urodził się w 1956 roku w Kowalu. Wyższe Seminarium Duchowne w Ołtarzewie ukończył w 1982 i w tym samym roku przyjął święcenia kapłańskie. Przez wiele lat pracował na misjach w Rwandzie i Kamerunie (1983-1999), gdzie pełnił stanowisko mistrza nowicjatu (1990-1999). W roku 2003 na Wydziale Teologicznym jezuickiego Centre Sèvres w Paryżu obronił swoją pracę doktorską Współdziałanie. Pasja życia. Życie i działalność Wincentego Pallottiego (1795-1850), założyciela Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego. Przez trzy lata (do października 2011 roku) prowadził Międzynarodowe Centrum Formacji Pallotyńskiej „Cenacolo” przy Via Ferrari w Rzymie. W kwietniu 2012 roku został dyrektorem Pallotyńskiego Centrum Formacyjnego „Genezaret” w Gomie (Demokratyczna Republika Konga). W latach 2014-2017 był sekretarzem Zarządu Prowincji Chrystusa Króla w Warszawie. Od 2017 do 2020 roku był kustoszem kościoła Santissimo Salvatore in Onda w Rzymie.

Recogito, rok XXI, wrzesień 2020