
Na pierwszy rzut oka przypowieść z dzisiejszej Ewangelii zaskakuje, zwłaszcza jej konkluzja: „Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił”. Jak Jezus może chwalić człowieka nieuczciwego i niecnego? – zapyta niejeden z nas. Zanim jednak zbyt pochopnie osądzimy moralność Pana Jezusa, powinniśmy upewnić się, że dobrze rozumiemy sens jego słów. W tej materii chciałbym zwrócić waszą uwagę na dwie sprawy.
Pierwsza dotyczy gatunku literackiego opowiadanej przez Jezusa historii. Jest to przypowieść, której głównym celem jest rozbudzenie ciekawości i przyciągnięcie uwagi. Faktycznie, te krótkie i obrazowe opowiadania pojawiają się głównie w wypowiedziach mędrców i mistrzów podczas ich nauczania, a jeszcze częściej w odpowiedzi na trudne pytania rozmówcy, który prosi o radę. W pierwszej kolejności przypowieść odpowiada na pytanie, ale w drugiej odsyła pytającego do samego siebie. Inaczej mówiąc, przypowieść nie jest zwykłą wypowiedzią, ale „spoiwem” w dialogu między dwiema stronami; rodzajem przestrzeni, która przyjmuje pytanie, aby następnie odesłać je, w zmodyfikowanej formie, do osoby, która je zadała.
Po drugie, proszę zauważyć, że Jezus nie mówi: „Pan pochwalił nieuczciwość zarządcy”, ale: „Pan pochwalił nieuczciwego rządcę”. I precyzuje: „ponieważ postąpił roztropnie” (sprytnie, obrotnie). Istotnie, przypowieść ta nazywana jest często przypowieścią o „obrotnym włodarzu”, gdyż należy ją interpretować zgodnie z jej zakończeniem, a mianowicie: Jezus pochwala obrotność zarządcy. A tym samym zachęca nas, abyśmy w sferze duchowej byli tak samo inteligentni i kreatywni, jak ów zarządca obrotnym był w sferze dóbr tego świata. Chodzi o to, byśmy obrotnie zarządzali tym, co otrzymaliśmy, mając na uwadze nie tylko życie „tu i teraz”, ale również życie wieczne. Urokliwie wyrazi to św. Paweł w Liście do Tymoteusza: „Zdobywaj życie wieczne – zachęca Apostoł Narodów, do niego zostałeś powołany” (1 Tm 6, 12).
Każdy z nas w pewnym momencie swego życia musi zdać sprawę z tego, jak zarządza tym, co niebo mu dało: niezależnie od tego, czy jest tego dużo, czy mało. Prawdę mówiąc, nic do nas nie należy. Wszystko to co mamy zostało nam powierzone: życie, zdrowie, czas, talenty, relacje… Wszystko to może nam zostać odebrane w każdej chwili, ponieważ nie jesteśmy panami, ale zarządcami! Problem pojawia się wtedy, gdy zapominamy o tym, i przywłaszczamy sobie to, co otrzymaliśmy.
W tym kontekście Ewangelia dzisiejszej niedzieli stawia nam konkretne pytanie dotyczące naszego stosunku do pieniądza. Jak go postrzegamy? Jako pana, któremu służymy, czy jako środek, który pozwala nam służyć? Otóż mówiąc: „Nie możecie służyć Bogu i Mamonie”, Jezus nie nakłania nas do pogardzania pieniędzmi, ale ostrzega przed niebezpieczeństwem uczynienia pieniądza bogiem – stąd słowo „Mamona” zapisane jest w tej przypowieści z dużej litery; ale przede wszystkim, Jezus zachęca nas do służenia pieniędzmi, do dzielenia się nimi, bo jak lubił przypominać papież Franciszek: „trumna nie ma kieszeni”.
Stanisław STAWICKI
Ks. Stanisław Stawicki. Pallotyn. Urodził się w 1956 roku w Kowalu. Przez wiele lat pracował na misjach w Rwandzie, Kamerunie, Kongo i Wybrzeżu Kości Słoniowej. Sześć lat spędził w Rzymie. Równie sześć w Paryżu, gdzie w 2003 roku na Wydziale Teologicznym jezuickiego Centre Sèvres obronił pracę doktorską Współdziałanie. Pasja życia. Życie i sposób życia Wincentego Pallottiego (1795-1850). W sierpniu 2021 powrócił do Paryża, gdzie do września 2024 roku pracował jako proboszcz parafii Świętych Jakuba i Krzysztofa w XIX dzielnicy zwanej „La Villette”. Obecnie pełni funkcję ojca duchownego i wykładowcy w Wyższym Seminarium Duchownym w Ołtarzewie koło Warszawy. Jest autorem trzech pozycji książkowych w języku polskim: Sześć dni. Rekolekcje z Don Vincenzo (Apostolicum, Ząbki 2011), Okruchy pallotyńskie na dzień dobry i dobranoc (Apostolicum, Ząbki 2017) oraz Okruchy pallotyńskie znad Tybru (Apostolicum, Ząbki 2021).
Recogito, rok XXVI, wrzesień 2025