czekamy na jej śmierć, pewni że musi nastąpić lada moment,
bo nosi już wszystkie oznaki na niebie i ziemi,
marszczy czoło i drżą jej powieki.
Kategoria: Teksty
wreszcie mogę
patrzę na ogród, który stwarzam
w myślach i wiem, że słowa nie wystarczą
tym razem, nie mają potrzebnej mocy.
Matka umierała powoli / Matka
Mówiła o odwadze rozważań, radosna w codziennym smutku,
w bukietach domowych, w ogrodach z zaklętą urodzajną ziemią.
Widziałem
Widziałem światła Stambułu bez Ciebie
I byłem nieszczęśliwy.
wnuczka myśli o babci, która nie pomyślała o niej
mogłaś pokazać mi świat bez lęku,
który w tobie budził
zapowiada się wspaniały dzień
zapowiada się wspaniały dzień ‒
znowu słońce wzejdzie nad nami
Dzikiej róży krzak
Rośnie pod domem dzikiej róży krzak, pierwsze pąki spalone,
zrzuciła na ziemię, po to, aby następne były nieśmiertelne.