Ta piosenka wyraża moją tęsknotę za ojczyzną ducha. Są takie chwile, trwające niekiedy parę sekund, ale niektóre pamięta się potem całe życie. Ja przeżyłem coś takiego. Ala to tylko przebłysk. Prawdę mówiąc, nie da się tego opisać słowami, mogę powiedzieć tylko tyle, że wracając potem do „normalnego życia” pomyślałem sobie, że „nie jestem stąd”. To jest właśnie sens tej piosenki. Od razu mówię, że nie wchodzą w grę żadne narkotyki. Ot, taka sobie niespodzianka.
Więcej „Wiatr wieje tam, gdzie chce…”Kategoria: Znaki czasu
Człowiek moich marzeń
Kto to jest człowiek moich marzeń? Znajduje się on tylko w jednym rodzaju ludzkim, w ludzkości nie podzielonej już na Pierwszy, Drugi, Trzeci, a teraz jeszcze Czwarty Świat. Wierzymy przecież w Boga, Jednego Ojca.
Więcej Człowiek moich marzeńW szkole ubogich
Ubodzy nie potrzebują naszego współczucia i politowania. Potrzebują oni naszej pomocy i opieki. To, co oni nam dają, jest o wiele większe niż to, co…
Więcej W szkole ubogichMarszałek
Czy zdajemy sobie sprawę, że na naszych oczach odchodzą ostatni przedstawiciele pokolenia urodzonego jeszcze w XIX wieku? Pokolenia tak bardzo różnego od następnych, tak zupełnie…
Więcej MarszałekKsiądz Stanisław Szulmiński
[…] Wielokrotnie – na piśmie i ustnie – dawał on wyraz swojej gotowości do bezpośredniej pracy Zjednoczeniowej, czyli – jak to się dzisiaj mówi –…
Więcej Ksiądz Stanisław SzulmińskiMiłosz u pallotynów. Kartki z notatnika
13 grudnia 1980, przywieziony z lotniska przez grubszego z dwóch redaktorów „Naszej Rodziny”, jestem w samo południe na Surcouf. Na pierwszym piętrze – Miłosz, jak…
Więcej Miłosz u pallotynów. Kartki z notatnikaKsiądz Józef Sadzik
Nigdy nie opuścił najbardziej wewnętrznego obszaru ojczyzny, jakim jest język. Pilnował go, strzegł, sprawdzał kamertonem każdy dźwięk słowa w przekładach i w tym, co sam – z jaką uwagą i dbałością o piękno – pisał.
Więcej Ksiądz Józef Sadzik