Wspólnota Europejska

Panorama Paryża (Montmorency, 2004). Fot. Michael Wittbrot © Recogito

Doświadczenia są niemożliwe do przekazania, zaś historia nie stoi w miejscu. Jednak nie tylko warto, ale trzeba do niej sięgać i kształtować własną świadomość – a także zbiorową pamięć. Najczęściej bowiem nie przypadek, lecz konkretne osoby, ludzkie decyzje wpływały na kształt i duchowe oblicze Europy, dzieje narodów i jednostek. Często niewielu decydowało o losach wielu, ale też wielu nie zrobiło nic, żeby poprawić byt niewielu. Nie istnieje żadna, niezawodna recepta na doskonały ustrój czy lepszy, sprawiedliwszy ludzki porządek, lecz chyba warto wyciągać wnioski z bardziej czy mniej odległej przeszłości, warto przypominać sobie, że nic nie jest raz na zawsze ani darmo ofiarowane.

Przystąpienie do Unii nowych krajów, byłych członków Paktu Warszawskiego, jest nie tylko symbolicznym aktem, znaczącą zmianą na mapie politycznej świata. Jest nowym wezwaniem i zarazem zadaniem – szansą, która może się nie powtórzyć. Nigdy nie brakuje zagrożeń – często w dziejach zwyciężały różnego rodzaju partykularyzmy, szowinizm czy egoizm – ale też zdawanie się na „wyroki losu”, odwracanie się „plecami” od rzeczywistości, lekceważenie faktów czy zdanie się na „przypadek” nie jest ani rozsądnym, ani przyszłościowym rozwiązaniem.

Wolność, możliwość stanowienia, decydowania o swojej – i nie tylko swojej – przyszłości nie jest nieograniczona, ale im więcej „światła zrozumiałej inteligencji”, współodpowiedzialności, nieobojętności i mądrego zaangażowania w sprawy ludzi i społeczeństw, tym mniej będzie nam grozić „duchowa anemia” prowadząca najczęściej „do zaniku życia wewnętrznego i miłości bliźniego”, tym mniej obaw, tym więcej nadziei na trwałe, pozytywne zmiany – tak na „mapie” Europy, jak i w świadomości obywateli całej Wspólnoty Europejskiej.

Rozległa przestrzeń ludzkiej działalności czeka na „nasze świadectwo”, Europa nie może rezygnować z „budowania kultury, która jednoczyłaby ludzi we wspólnym człowieczeństwie”, nie może pozostać obojętna na wyzwania nowego czasu, ale też musi pamiętać o najlepszych swoich tradycjach i całym swoim cywilizacyjno-kulturowym dorobku.

Marek WITTBROT

Marek Wittbrot – w latach 1991-1999 prowadził „Naszą Rodzinę”, obecnie zaś jest redaktorem „Recogito”.

Recogito / Archiwum pamięci, kwiecień-czerwiec 2004