Pochwała solfeżu Pasji. Dumka na Niedzielę Palmową

Zaniepokojenie (2013), Witolda Urbanowicza © Witold Urbanowicz

Jest taka obowiązkowa szkoła, stąd mało lubiana, do której jednak – wcześniej czy później – trafia każdy z nas. To szkoła cierpienia. Szkoła tych momentów życia, od których nie sposób uciec. Wielki Tydzień przypomina nam o niej. Cierpienie nie jest bowiem przypadkowym spotkaniem na spacerze w parku, choć większość z nas skrzętnie ukrywa swoje cierpienia. Nie chcemy, by inni widzieli nas bezradnych wobec bólu i ran. Jest coś wstydliwego w tym stanie utraty kontroli nad sobą i tym, co się z nami dzieje.

Zaskakującym jest to, że Jezus nie wstydzi się cierpieć na naszych oczach. Pasja, czyli opis męki Pańskiej – jest najdokładniej przedstawionym epizodem Jego życia. Owe trzy święte dni zajmują najwięcej miejsca w Ewangeliach. Chrystus nie obawia się, że zgorszymy się tym, jak bolą Go rany fizyczne, psychiczne i duchowe. Nie boi się, że dosłyszymy, jak mówi: „Pragnę”; jak krzyczy: „Boże czemuś mnie opuścił”. Nie wstydzi się tego, że wcale nie wygląda na bohatera.

Pasja (2020), Witolda Urbanowicza ©.Witold Urbanowicz

Otóż, idący krzyżową drogą Chrystus chce byśmy i my czynili podobnie. Potrzebujemy jednak do tego wyostrzonego słuchu kształconego na solfeżu Pasji. Wiele bowiem wydarzeń i spraw w naszym życiu postrzegamy jako sytuacje bez wyjścia. Nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, że można inaczej: że jeszcze potrafimy z mężem (żoną) spokojnie porozmawiać i uratować nasze małżeństwo; że jeszcze jesteśmy w stanie dojść do porozumienia z buntującymi się dziećmi; że jestem w stanie przebaczyć bliskiej osobie, która bardzo mnie zraniła.

Pasja to też czas prawdy. Jeśli chcesz poznać drugiego człowieka, takim jakim jest naprawdę, przyjrzyj się mu, gdy mierzy się ze swoim lub twoim cierpieniem. W rzeczy samej, czasami uciekamy od cierpienia innych lub to oni opuszczają nas w cierpieniu. Inni próbują stawić mu czoła z gwałtownością miecza. Są tacy, którzy bawią się cierpieniem innych: ganią ich, pouczają… Są też tacy, którzy jak Cyrenejczyk angażują się wbrew sobie, gdyż cierpienie nie jest przecież nigdy tylko nasze. Ono nieuchronnie wciąga innych! Są nawet tacy, którzy w obliczu cierpienia odnajdują odwagę o jaką nikt by ich nie podejrzewał, tak jak Józef z Arymatei, który idzie do władz i prosi o wydanie ciała Jezusa. Odwaga, to jeden z owoców cierpienia. Są w końcu tacy, którzy po prostu stoją pod krzyżem. Wiernie i do końca.  

I jeszcze jedno. To moja ostatnia dumka z kolekcji „na niedziele i święta”. Zamyka się bowiem „mój” cykl liturgiczny. W rzeczy samej, dumki zacząłem publikować w ubiegłym roku, dokładnie w Wielki Poniedziałek. Samotne dni w opustoszałym z powodu pandemii kościele nad Tybrem, sprzyjały dumaniu i pisaniu. W sytuacji aktualnej, nieźle muszę się nagimnastykować, by „dostarczyć” tekst w porę. Dumać, oczywista zaprzestawać nie zamierzam. Może z czasem narodzi się jakiś nowy cykl. Kto wie? Tak czy inaczej, podobnie jak w Pasji Chrystusa, grobowy kamień nie jest ostatnim słowem. Nowe pasje rodzą się z Pasji. Cierpienie i męka otwierają nowe drogi. Pasmatrim, uwidim!  

Stanisław STAWICKI

Jamusukro, 27 marca 2021 roku

Ks. Stanisław Stawicki. Pallotyn. Urodził się w 1956 roku w Kowalu. Wyższe Seminarium Duchowne w Ołtarzewie ukończył w 1982 i w tym samym roku przyjął święcenia kapłańskie. Przez wiele lat pracował na misjach w Rwandzie i Kamerunie (1983-1999), gdzie pełnił stanowisko mistrza nowicjatu (1990-1999). W roku 2003 na Wydziale Teologicznym jezuickiego Centre Sèvres w Paryżu obronił swoją pracę doktorską Współdziałanie. Pasja życia. Życie i działalność Wincentego Pallottiego (1795-1850), założyciela Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego. Przez trzy lata (do października 2011 roku) prowadził Międzynarodowe Centrum Formacji Pallotyńskiej „Cenacolo” przy Via Ferrari w Rzymie. W kwietniu 2012 roku został dyrektorem Pallotyńskiego Centrum Formacyjnego „Genezaret” w Gomie (Demokratyczna Republika Konga). W latach 2014-2017 był sekretarzem Zarządu Prowincji Chrystusa Króla w Warszawie. Od 2017 do 2020 roku był kustoszem kościoła Santissimo Salvatore in Onda w Rzymie.W grudniu 2020 rozpoczął pracę w bazylice Matki Boskiej Królowej Pokoju w Jamusukro, od 1983 roku stolicy konstytucyjnej Wybrzeża Kości Słoniowej.

Recogito, rok XXII, marzec 2021