Pochwała zaparcia (się). Dumka na XII Niedzielę Zwykłą (Łk 9,18-24)

Bez tytułu (Wittenberga, 2017) © Marek Wittbrot

Dwa pytania zadaje dziś Jezus swoim uczniom: „Za kogo uważają mnie tłumy?”. A po  chwili: „Za kogo wy mnie uważacie?”.

Odpowiedź na pierwsze jest prosta: wystarczy zrelacjonować, „co w trawie piszczy”. Druga – znacznie trudniejsza. Wymaga ujawnienia własnych przemyśleń oraz motywacji, dla których idę za Jezusem. I choć odpowiedź na to pytanie jest oczywiście ważna, to przecież i tak najważniejsza będzie ta, jakiej udzielę swoim życiem. Bo to właśnie moje codzienne wybory weryfikują deklaracje, pokazują kim jest dla mnie Chrystus, czyniąc mnie wiarygodnym albo nie.

Proszę też zauważyć, że Jezus zadaje to pytanie podczas modlitwy. „Gdy Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem” – zaznacza ewangelista Łukasz. Otóż, związek pytania z okolicznościami w jakich ono pada jest tutaj kluczowy. Ważne decyzje, trudne rozmowy wymagają bowiem modlitwy, odejścia na ubocze. Zanim zadasz komuś trudne pytanie, dokonasz ważnego wyboru, porozmawiaj o tym z Ojcem w niebie. Zapytaj Go, co On o tym sądzi. Proś o odwagę i mądrość.

Co więcej, aby odczytać tajemnicę Jezusa, trzeba modlić się wspólnie z Nim. „Chrześcijańskie wyznanie wiary rodzi się na modlitwie – pisał Benedykt XVI komentując ten ewangeliczny epizod. – Piotr, który widział bliskość Jezusa z Ojcem, dzięki temu zrozumiał też Jego samego”.

I jeszcze jedno. „Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje”. Tak kończy się dzisiejsza Ewangelia. Ale co to znaczy zaprzeć się samego siebie?

W Ewangelii zostało odnotowane pewne wydarzenie (Mt 26, 31-35; 69-75), które może nas naprowadzić na właściwy trop. To moment, w którym Piotr „zapiera się” Jezusa, twierdząc, że Go nie zna, że nie ma z Nim nic wspólnego. Otóż, różnica „w zapieraniu się” oraz „w zapieraniu się samego siebie” tkwi w celu i w nastawieniu. Piotr „zapiera się” Jezusa z lęku o siebie i swoje życie – chce je ochronić, zachować. Tymczasem, „zapieranie się samego siebie”, ma wypływać z miłości i ku niej dążyć – aż po pragnienie oddania życia za Jezusa.

Błogosławiony Idzi z Asyżu – jeden z pierwszych towarzyszy św. Franciszka, w ten sposób streszcza te ewangeliczne paradoksy:

Chcesz słyszeć lepiej? Stań się głuchy.
Chcesz mówić lepiej? Milcz.
Chcesz chodzić lepiej? Utnij sobie nogi.
Chcesz pracować lepiej? Utnij sobie ręce.
Chcesz żyć lepiej? Umartwiaj się.
Chcesz zdobywać? Naucz się tracić.
Chcesz się wzbogacić? Bądź ubogi.
Chcesz być pocieszony? Płacz.
Chcesz wchodzić do góry? Upokarzaj się.
Chcesz być szanowany? Pogardzaj sobą i szanuj tych, którzy tobą pogardzają.
Chcesz otrzymywać dobro? Staraj się znosić zło.
Chcesz aby cię błogosławiono? Miej nadzieję, że przeklinać cię będą”.

Ta litania paradoksów dobrze odzwierciedla tajemnicę krzyża, do podjęcia którego wzywa nas Jezus przez „zapieranie się siebie”. Może to dobra okazja, by wybrać dziś jeden lub kilka z tych paradoksów i pozostać z nimi na modlitwie. O czym one mi mówią? Do czego mnie zapraszają?

Stanisław STAWICKI

Ks. Stanisław Stawicki. Pallotyn. Urodził się w 1956 roku w Kowalu. Przez wiele lat pracował na misjach w Rwandzie, Kamerunie, Kongo i Wybrzeżu Kości Słoniowej. Sześć lat spędził w Rzymie. Równie sześć w Paryżu, gdzie w 2003 roku na Wydziale Teologicznym jezuickiego Centre Sèvres obronił pracę doktorską Współdziałanie. Pasja życia. Życie i sposób życia Wincentego Pallottiego (1795-1850). W sierpniu 2021 powrócił do Paryża, gdzie do września 2024 roku pracował jako proboszcz parafii Świętych Jakuba i Krzysztofa w XIX dzielnicy zwanej „La Villette”. Obecnie pełni funkcję ojca duchownego i wykładowcy w Wyższym Seminarium Duchownym w Ołtarzewie koło Warszawy. Jest autorem trzech pozycji książkowych w języku polskim: Sześć dni. Rekolekcje z Don Vincenzo (Apostolicum, Ząbki 2011), Okruchy pallotyńskie na dzień dobry i dobranoc (Apostolicum, Ząbki 2017) oraz Okruchy pallotyńskie znad Tybru (Apostolicum, Ząbki 2021).

Recogito, rok XXVI, czerwiec 2025