Lekcja dojrzałości – razem z Ukrainą

Bez tytułu (Okolice Kijowa, 2022) © Waldemar Pawlik

Pomagać można na różne sposoby – żołnierze walczą z wrogiem w otwartym polu, natomiast przestrzenią, gdzie również toczy się walka o prawdę, jest sztuka poetyckiego słowa, gdy symbolicznie, w metaforycznym ujęciu ukazane są wartości, jakich bronimy, z jakimi się utożsamiamy: poczucie godności, niezależność poglądów i wolność każdego człowieka na jego rodzimej ziemi.

Zareagowali od razu na apel, aby wesprzeć sąsiadów w obronie wolności – wrażliwi na los drugiego, gotowi do pomocy, nadesłali protest songi, liryki, poematy, apele o pokój wyrażające sprzeciw wobec napaści rosyjskich wojsk na ukraińską ziemię. Poeci kilku pokoleń, zarówno z pokaźnym dorobkiem twórczym, jak i młodzi – publikujący w polskich czasopismach literackich, a także okazjonalnie na polonijnym portalu „Recogito” działającym w paryskim Domu Pallotynów – potępili w wierszach okrucieństwo żołdactwa i zaprzeczenie wartościom chrześcijańskim, gdy agresorom zabrakło szacunku dla kobiet, litości dla dzieci i chorych. Przypomnieli wartości, jakich powinniśmy bronić. Teksty prezentowane były na stronie www.recogito.eu przez dwa miesiące od czwartego dnia agresji do czasu opracowania almanachu, czyli tydzień po Święcie Miłosierdzia.

Poeci z Ukrainy w tym tragicznym dla nich czasie zamienili pióro na karabin, by bronić ojczyzny. Poeci polscy, w imię solidarności z nimi, wyrażają w różnorodnych formach wypowiedzi metaforycznej (refleksyjnej strofy, rozprawy o charakterze filozoficznym, opisu, impresji, oskarżenia, trenu, spisanej relacji świadków, piosenki, retorycznych pytań) niezgodę na przemoc, ujawniają współczucie dla cierpiących, a także przypominają o wspólnej odpowiedzialności za świat, głosem pojedynczym i zbiorowym głoszą troskę o przyszłość, jaką tworzymy. Poeta Andrzej Sikorski zauważa, że nie wystarczy egzystencjalne doświadczenie, gdy trauma po zbrodni prowadzi ku rozpaczy, dlatego radzi: „patrz w górę”, abyś nie tracił nadziei. Ogłaszajmy „alarm dla świata”, nawołuje Irena Knapik-Machnowska.

Strofa poetycka niesie wieść o rzeczywistości, w jakiej żyjemy i działamy: „Czas pojąć ten świat/ czas ukoić ból” –  pointa wiersza Eugeniusza Tomana okazała się celnym hasłem, pod jakim zebrałam utwory autorów, którzy nie przeszli obojętnie obok nieszczęścia narodu ukraińskiego zgotowanego ręką rosyjskiego najeźdźcy. Wiersze powstawały w poczuciu solidarności z uchodźcami, w obronie niszczonej kultury i podstawowych praw człowieka, z poruszenia sumienia i wyobraźni, w odwołaniu do drogi krzyżowej, a więc także „z Jego tchnienia”.

Bez tytułu (Okolice Kijowa, 2022) ©.Waldemar Pawlik

Pomagać można na różne sposoby – żołnierze walczą z wrogiem w otwartym polu, natomiast przestrzenią, gdzie również toczy się walka o prawdę, jest sztuka poetyckiego słowa, gdy symbolicznie, w metaforycznym ujęciu ukazane są wartości, jakich bronimy, z jakimi się utożsamiamy: poczucie godności, niezależność poglądów i wolność każdego człowieka na jego rodzimej ziemi. W relacjach między historią a pamięcią dominuje etyka, lecz istotna jest też stosowność, estetyka, styl opowieści niosącej prawdę o wydarzeniach w czasie zagrożenia życia i przyszłości całego społeczeństwa, kronikarski zapis, o czym przypomina Rafał Żebrowski, odwołując się do „sprawy smaku” w wierszach wuja Zbigniewa Herberta z czasu stanu wojennego: „Zbyt stary żeby nosić broń i walczyć jak inni/ za winę nazbyt wczesnego i nie dość późnego/ urodzenia wyznaczyłem sobie samotność/ w lochu głodowym sumienia”.

Jest pewna miara, której nie wolno przekraczać, mówią o tym księgi, pisma filozofów, poetyckie strofy klasyków, to jest miara poczucia godności człowieka, niezależnego myślenia i wolności wyboru, bezpieczeństwa granic państwa i spokoju rodzinnego domu. Ta miara zapisana została w Dekalogu: nie zabijaj, czcij ojca i matkę, nie znieważaj żony bliźniego. Nie zagrabiaj rzeczy, która jest jego, świętuj, czyń sprawiedliwość, odwołuj się do sumienia, nie mów fałszywego świadectwa przeciw drugiemu, bądź solidarny. Gdy poeci stanęli w obliczu tak ważnych prawd moralnych i niezwyczajnych okoliczności, zadziałały jednocześnie: wrażliwość i krytyczna postawa, osobowość i odwaga autorów, indywidualny styl i oryginalny język artystyczny, wiarygodność opisu, a także determinacja, by nie czekać z duchową pomocą, gdyż ona jest równie potrzebna jak opatrunki na rany i koce dla uchodźców.

Rafał Jaworski oświadcza gorzko, z poczuciem bezsilności metafory wobec świadectwa: „Po Buczy, po Mariupolu, po Irpieniu/ nie odda się w wierszu prawdziwości cierpienia”… A jednak należy próbować, gdyż współodczuwanie pomaga przetrwać najtrudniejsze chwile. Warto przypominać obrazy piękna przed zniszczeniem, jak czyni to w poetyckiej impresji Renata T. Korek, szkicując pejzaż nadmorskiego miasta „o błękitnych oczach”, bo one również stają się dokumentem wojennego czasu, metaforycznym reportażem z pola bitwy. To, co oprawcy chcą przykryć „czarnym całunem niepamięci”, jaśnieje w oczach Boga, w ocenie i pamięci sprawiedliwych, dlatego postać Witolda Pileckiego przywołana przez Janusza A. Kobierskiego stawia bohaterów obrony ukraińskiej pośród żołnierzy niezłomnych.

Redaktor „Recogito” pallotyn Marek Wittbrot udzielił wierszom gościny na łamach autorskiego portalu, za co serdecznie dziękuję w imieniu swoim i autorów – umiejętnie dobranymi zdjęciami zdobywanymi z różnych źródeł celnie zilustrował nasze utwory. Periodyk ten redaguje od ponad dwudziestu lat. Zajmował się fotografią i eksponował swoje zdjęcia między innymi w paryskim Atelier Visconti i w łódzkim Muzeum Kinematografii. Jest autorem wielu tekstów poświęconych sztuce i literaturze (w 2010 r. wydał wraz z Pawłem Huelle Rozmowy nad Motławą, Sekwaną i Wezerą, w 2015 r. Reprezentować samego siebie. Maciej Niemiec in memoriam. W roku 2018 ukazały się jego książki W cieniu wieży Eiffla i inne rozmowy oraz O włóczęgostwie i innych przypadłościach, najnowsza publikacja z 2021 r. to Kręgi i progi). Nasza współpraca literacka na linii Poznań-Paryż, jakiej się niegdyś podjęłam, przyniosła przez dwie dekady różnorodne realizacje w książkach poetyckich czy eseistycznych, a i dziś również okazuje się owocna.

Kilka strof proroczych Macieja Krzyżana o zagrożeniu wojną i z historycznym odniesieniem do „barbarzyńców” znalazło tu właściwe miejsce, a wołanie o pokój w wierszach Adriany Szymańskiej skierowane ku Bogu nie pozostanie bez odpowiedzi – jest nią poruszone sumienie każdego z nas. Słusznie zauważa na łamach paryskiego portalu Stanisław Stawicki, który obecnie mieszka i pracuje we Francji na apostolsko-pallotyńskim terytorium podlegającym Regii Bożego Miłosierdzia, że zawsze troszczono się tu o upowszechnianie piękna, czyli kultury i sztuki. W zaprezentowanych wierszach widoczne jest uważne czytanie drugiego, cytaty i odniesienia, co świadczy o dialogowym nastawieniu autorów, o ich otwarciu na rozmowę w różnorodności stylów i spojrzeń.

Oby strofy poruszały sumienia narodów całego świata, oby ludzie dobrej woli szli z pomocą mieszkańcom Kijowa i innych miast, gdy ich ziemia staje się „pustą kołyską”, a jednak armia i mieszkańcy dzielnie walczą ramię w ramię o wolność granic i wizję przyszłej oswobodzonej krainy. Niech poetyckie przesłanie współodczuwania i solidarności skierowane Do sióstr i braci Ukraińców w wersach Jana Sochonia wspiera odbudowę zniszczonych osiedli i powrót do normalności, czyli do poczucia właściwej miary w relacjach sąsiedzkich każdego człowieka i jego miejsca na ziemi, jak nawołuje poeta: „oby świat się opamiętał”. Amelka będzie śpiewała piosenki na scenie, a nie w schronie, Vira na plaży wygrzeje jasne plecy. Polegli żołnierze, mieszkańcy Buczy i Mariupola znajdą godne miejsce pożegnania w hołdzie dla ich bohaterstwa. Niech nie zabraknie w naszej pamięci miejsca dla żadnego z zagubionych imion – szukajmy, przypominajmy, odkopujmy znaki historii, nie pozwólmy zacierać śladów, zapominać, pomijać. Uchodźcy z Ukrainy budzą szacunek ludzi z całego świata – gdy kobiety wysiadają z pociągu, niosą na ręku dziecko, w drugiej trzymają torbę i psa na smyczy, nie walizkę. Widoczna miłość do zwierząt mówi wiele o ich wielkoduszności, że cenią dom i rodzinę, opiekują się czworonożnymi przyjaciółmi, nie zostawiają ich dla rzeczy.

Mężnemu człowiekowi, który ratuje dziecko z gruzów, niosę słowa nadziei – Ukraina znów będzie wolna, radosna i dostatnia, szanująca prawdę historii, a wiersze zrodzone ze wspólnego pragnienia wolności pomogą zniweczyć zło. Słowa wynikające z doświadczenia są orężem w walce o poczucie tożsamości, stają się „lekcją dojrzałości”, jak ujęła to Irmina Kosmala. Słowo poetyckie działa sugestywnie podobnie jak obraz, plakat, odezwa, frontowa przyśpiewka. Nie wiadomo, jak długo jeszcze wojna będzie trwała, zanim agresywna Rosja ustąpi z Ukrainy, dlatego liczy się każdy głos wsparcia tych, którzy nie poddają się złu. Jestem wdzięczna wszystkim Poetkom i Poetom za podjęcie ryzyka „szybkiego” druku wierszy, za szacunek dla mojego projektu i zaufanie dla tego typu społecznej aktywności, a poecie Mariuszowi Grzebalskiemu – dyrektorowi Wydawnictwa Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu – za objęcie almanachu opieką redakcyjną.

Poeci solidarni z Ukrainą opowiadają nie tylko o takim świecie, jakim widzimy go teraz, nie jedynie przeciw wojnie i chaosowi. Zapisują marzenia dzieci o tym, czym świat powinien być, jaki wybrzmiewa w piosence Amelki, w rysunkach dziewczynek i chłopców z wielu krajów – przyjaźń, zrozumienie i pomoc są najważniejsze, prowadzą do zgody i szczęścia, do życia w harmonii i wzajemnej akceptacji, do miłosierdzia. W wierszu Mariusza Olbromskiego czytamy, że należy ocalać i pielęgnować każde pojedyncze życie: „Bo każdy człowiek – to świat!”                                      

Teresa TOMSIA

Teresa Tomsia – poetka, eseistka, animatorka kultury, autorka pieśni i scenariuszy. Pochodzi z rodziny Kresowian, co opisuje w prozie dokumentalizowanej Dom utracony, dom ocalony (2009). Publikuje w „Recogito”, „Toposie”, „Frazie” (cykl: W pamięci, w odbiciu). Jej wiersze tłumaczone były na j. niemiecki i francuski (Wieczna rzeka – Der ewige Fluss, 1996; Schöner – Piękniejsze – C’est plus beau, 2000), znajdują się w antologiach, m.in. Poznań Poetów (2011); Wieczór/Vespera (2020). Ostatnio ukazały się szkice literackie Niedosyt poznawania (2018) oraz wybór wierszy W cieniu przelotnego trwania (2021). Mieszka w Poznaniu.

Recogito, rok XXIII, czerwiec 2022