Od Dakaru do Dżibuti (1931-1933)
Afryka zwana Czarnym Lądem od wieków fascynowała. Kusiła i przyciągała egzotyką, bogactwem, swoją różnorodnością i perspektywą jej ujarzmienia.
W Święta Zmartwychwstania Pańskiego przeżywane w cieniu zarazy sobie i innym, tak bliskim, jak i tym, których nie udało się nam bliżej poznać, szczególnie dotkniętym koronawirusem COVID-19, wypada życzyć nade wszystko: odwagi wytrwałego inwestowania w życie wewnętrzne, otwartości na najgłębszy strumień Bytu, woli „by się zmartwychwstało” to, co uczy nas patrzeć wyżej, dalej i głębiej.
Więcej Święta Zmartwychwstania w cieniu zarazyChyba jednym z najodważniejszych przesłań w tej materii są słowa mało znanej w Polsce średniowiecznej mistyczki, Julianny z Norwich (XIV wiek). Tomasz Merton nazwał ją nawet „największą angielską mistyczką i teologiem”.
Więcej Wielkotygodniowe dumki. Szósta dumka na Wielką SobotęNie jest łatwo dać się przekonać do tego, że wciąż warto żywić nadzieję. Jakże się przed tym bronimy! Wzrok i słuch kształcone na Pasji Chrystusa mogą nam w tym pomóc. Oby tak się stało, zwłaszcza w tym roku!
Więcej Wielkotygodniowe dumki. Dumka piąta na Wielki Piątek20 kwietnia 1993 roku umiera włoski biskup ks. Tonino Bello (1935-1993). Zmarł młodo. Miał zaledwie 58 lat. Pamięć o tym niezwykłym kapłanie we Włoszech jest wciąż żywa.
Więcej Wielkotygodniowe dumki. Dumka czwarta – Wielki CzwartekUcztowanie z Jezusem niczego automatycznie nie gwarantuje: ani zastawionego stołu, ani nasycenia. Chodzenie do spowiedzi niczego automatycznie nie gwarantuje: popełniamy przecież ciągle te same grzechy. Zdrady też bywają różne. Od tych wielkich, kiedy wprost mówimy Bogu, że Go nie chcemy, aż do tych „ukrytych”, kiedy przestajemy Mu ufać rezygnując z walki o jakość naszego życia.
Więcej Wielkotygodniowe dumki. Dumka trzeciaDzisiaj Wielki Wtorek. Na trzy dni przed śmiercią Jezusa czytamy Ewangelię, która akcentuje zachowanie dwóch Jego uczniów: zdradę Judasza i zaparcie się Piotra.
Więcej Wielkotygodniowe dumki. Dumka druga500 lat temu zmarł w Rzymie Rafael Santi. Był 6 kwiecień, a w katolickim kalendarzu Wielki Piątek. Umarł w tym samym dniu, w jakim 37 wcześniej przyszedł na świat.
Więcej Rafael po pięciuset latach