Od Dakaru do Dżibuti (1931-1933)
Afryka zwana Czarnym Lądem od wieków fascynowała. Kusiła i przyciągała egzotyką, bogactwem, swoją różnorodnością i perspektywą jej ujarzmienia.
Jestem Weronika. Idę sama
pustą ulicą. Nie świecą latarnie
ani gwiazdy. Nie szczekają psy.
nie, to nie koniec
nie, to nie teatr
nie jesteśmy przecież aktorami!
Modlę się
przy grobie
jeszcze pełnym Chrystusa
W te pędy lunetarny audyt
otworzy regestr wylewny,
a font ujawni źródło.
Sanok, dawna ojczyzna mojej zmarłej matki
Więcej Sanok, muzeum ikonUrodziwe twarze oprawione w pozłacane ramy
Więcej Jasne twarze, ciemne uliceW Lyonie przy chodniku, przytulona plecami do sklepu
siedzi latami matka żebrząca, zakurzona, porośnięta glonami.